Antagoniści. Mięśnie znajdujące się na tej samej wysokości, po przeciwnej stronie kończyny. Jeśli jedna grupa odpowiada za prostowanie, druga za zginanie. Jeśli jedna odpowiada za odwodzenie (np odstawianie nogi do boku) to druga za przywodzenie. Jeśli jedna się wydłuża, druga się skraca i napina. ? Pamiętając o tym, łatwiej nam będzie zrozumieć mechanizm poruszania się i… także rozciągania! Na przykład: w szpagatach poprzecznych i rozkrocznych (czyli tam gdzie nogi idą do boku) przywodziciele się wydłużają i dzieje się to dzięki temu, że odwodziciele wykonują swoją robotę: ODWODZĄ. Słabe odwodziciele = słabsze odwodzenie = mniej zakresu do boku. Oczywiście jak zwykle na nasze zakresy wpływa milion innych czynników. Ten jest jednym z ważniejszych z punktu widzenia biomechanicznego.
Odwodziciele ruszą nogi do boku. Ustabilizują też tą pozycję. Mocne i silne dadzą poczucie kontroli sytuacji, a więc i układ nerwowy nie będzie dostawał świra. Pracując nad ich aktywowaniem i wzmacnianiem pomożemy minimalizować uczucie umierania, chęć wymiotowania przy rozciąganiu nóg “do boku” i w wielu przypadkach ten rodzaj pracy pomoże osiągnąć dalsze zakresy, nawet bez typowego rozciągania w pozycjach typu żabka, itp.