Są sposoby na to, żeby ciężko wypracowane zakresy ruchu nie cofały się tak szybko. W dużym uproszczeniu: jeśli podczas treningu nasze mięśnie odbierają ćwiczenia rozciągające jako strasznie trudne, to taką właśnie informację układ nerwowy transportuje do mózgu, gdzie zostaje ona zapamiętana. Jeśli czujemy, że trudno nad tymi zakresami zapanować – to z każdym kolejnym treningiem nasz układ ruchu będzie się w tym utwierdzał. Efekt? Kiedy damy sobie trochę czasu na odpoczynek / regenerację, włączy się naturalny “system zabezpieczający” i “ściągnie” nasze wypracowane zakresy do tych w okolicy punktu wyjścia. Z tego często powstają dwa wnioski:
?nie należy odpoczywać, bo to strata czasu i efektów ciężkiej pracy
?rozciąganie ekstensywnie jest niezdrowe, ciało naturalnie wraca do zakresów, które uznaje za bezpieczne.
➡️No więc po pierwsze: NALEŻY ODPOCZYWAĆ, REGENERACJA JEST BARDZO WAŻNA, można sobie bez wyrzutów sumienia pozwolić także na dłuższe przerwy jeśli akurat są takie okoliczności i nie musi to oznaczać utraty znacznej części wypracowanych efektów.
➡️Rozciąganie EKSTENSYWNE może być niezdrowe i kontuzyjne i za takie będzie uważane przez nasz układ ruchu jeśli rozciągając się nie zadbamy o wypracowanie odpowiedniej KONTROLI nad dalekimi zakresami ruchu.
Pracując nad stabilizacją i odpowiednim wzmacnianiem mięśni uzyskamy więcej kontroli nad ruchem. Jeśli zakres jest lepiej kontrolowany, układ nerwowy nie odbiera go w tak nieprzyjemny sposób i w związku z tym nie ma powodu wysyłać tylu bodźców ostrzegawczych ➡️ im lepsza aktywna kontrola zakresów, ✔tym przyjemniej się nam rozciągać, ✔zakresy zostają z nami na dłużej i ✔zmniejszamy ryzyko kontuzji.
Warto o tym pamiętać ZAWSZE. I z tego powodu warto na koniec treningu rozciągającego wrzucić parę ćwiczeń wzmacniających mięśnie, które przed chwilą nas stabilizowały. Oczywiście na Instagramie @kamanienaltowska znajdziecie takie zestawy ćwiczeń do wykonania PO rozciąganiu ?