Dziewczyny, czy czujecie się piękne?
W naszej kulturze mówienie o sobie “jestem piekna” jest tabu. Piekna kojarzy się z “pusta”, “próżna”, “z tanim systemem wartości”. A tak naprawdę piękna, to SZCZĘŚLIWA, ZADBANA (na wszystkie możliwe sposoby rozumienia tego słowa), ŻYJĄCA W ZGODZIE ZE SOBĄ. Dla każdej z nas może to oznaczać zupełnie inne rzeczy.
Bycie zadbaną NIE UWŁACZA NASZEJ INTELIGENCJI. Myjemy zęby, bierzemy prysznic, tak samo możemy np robić makijaż albo… chodzić do psychologa. Jeśli sprawia nam to przyjemność i mamy taką potrzebę/ochotę – traktujmy to jak element higieny psychicznej.
To nie oznacza, że na tym opieramy swoje poczucie wartości. To nie oznacza, że bez tego powinnyśmy schować się przed światem. To nie ma nic wspólnego z obwodem talii albo wynikiem testu IQ. To oznacza, że możemy robić TO NA CO MAMY OCHOTĘ.
Jesteśmy piękne kiedy jesteśmy sobą.
Teraz najtrudniejsze. Weź trzy głębokie oddechy. Ustaw kamerę w trybie selfie i rozpocznij nagrywanie. Powiedz to patrząc sobie w oczy.
Jestem piękna.