Każdy z nas ma czasem lepszy i gorszy dzień. Może to zależeć od wielu czynników. Część z nich potrafimy łatwo wskazać (mocny trening mięśniowy poprzedniego dnia, zakwasy, przeziębienie, niskie lub wysokie ciśnienie atmosferyczne, okres, …), innych nigdy nie rozpoznamy jednoznacznie. Jednak niezależnie od wszystkiego, ćwicząc, starajmy się współpracować, a nie walczyć z naszym ciałem. Uszanujmy, kiedy ono mówi “nie dzisiaj”. Jeśli nauczymy się wyczuwać, co “mówią nam” nasze mięśnie, stawy, dużo łatwiej dojdziemy z nimi do porozumienia.
fot Piotr Wdowka