…powinien umieć wyprostować ją w pełnym zakresie ruchu bez kompensacji ze strony prostowników grzbietu!
Co to znaczy?
Że często “robiąc poślad” pomimo naszych starań to właśnie lędźwia robią (mniejszą lub większą) część roboty pośladka.
Jaki w tym problem? Poza tym, że to kolejna okazja do tego, żeby się przemęczały w swoim życiu, to dodatkowo “oszukują” pracę tylnej nogi w szpagacie (która powinna być w maaaksymalnym wyproście wspieranym przez aktywne dążenie do znoszenia przodopochylenia miednicy), to jeszcze podwójnie utrudniają wydłużanie się grupy biodrowo lędźwiowej, czyli zginaczy bioder, które “robią” zakres tylnej nogi (bo po pierwsze miednica w przodopochyleniu przybliża do siebie początkowe i końcowe przyczepy zginaczy, a po drugie brak TEGO spięcia pośladka-prostownika nie wspiera tak, jak by mógł rozciągnięcia zginającej nogę w stawie biodrowym grupy biodrowo lędźwiowej)
Jeśli czujesz, że “przeszkadza Ci” ugiętą nogą pod klatką piersiową, możesz:
- doraźnie podłożyć np kostkę między klatkę i kolano
- zmienić uchwyt rąk
- zdjąć ciężarek z kostki (najlepiej w ogóle zaczynaj bez niego)
- a docelowo pracować nad znoszeniem napięć mm biodrowo lędźwiowych u fizjo albo np. przy pomocy rolowania